niedziela, 4 marca 2012
niedziela, 12 lutego 2012
Tibia! Pora na dużą dawkę pixeli!
See you in Tibia!
Kojarzy ktoś te słowa? Mam nadzieję że mało kto kojarzy ponieważ pochodzą one z oficjalnej strony Tibii a powiązane są głownie z tym momentem w którym tworzymy postać.. Innymi słowy - zrobiłeś kiedyś postać w Tibii? - kojarzysz te przeklęte słowa! Ale co one w sumie oznaczają? Mam się zobaczyć w Tibii tak? Przynajmniej to mi przychodzi na myśl jako pierwsze.. no to w takim celu, po utworzeniu konta i pierwszej postaci na stronie Tibii musimy ściągnąć klienta Tibii ponieważ to nie jest gra przeglądarkowa.. a powinna być ;> Po ściągnięciu zacnego klienta odpalamy go i ukazuje nam się coś takiego..
Okej.. a więc mamy sobie małe logo tibii w prawym górnym rogu ekranu.. świetnie.. dobrze wiedzieć że odpaliłem Tibię a nie Symulator Koparki 2012... No ale pierwsze co rzuca mi się w oczy i muszę tutaj wyrazić swoją opinie na ten temat to.. chujowy jak barszcz obrazek w tle. Serio. Widziałem już wiele różnych obrazków które były robione przez zacny Cipsoft (hehe ale nazwa XD[to oni zrobili Tibię!]) ale ten obrazek po prostu mi nie odpowiada.. jak już wiecie grałem kiedyś w Tibię więc wiem o czym mówię! ;> No ale to przecież obrazek.. więc mało ważna rzecz jak dla takiej gry. Widzicie to menu w lewym dolnym rogu? Tak, to małe jebane menu? Wiecie czemu jest małe? Ponieważ najwyraźniej mam zbyt nowoczesnego kompa a najbardziej monitor którego rozdzielczość wynosi 1920x1080 i dlatego po ustawieniu takiej rozdzielczości w grze mamy wszystko takie małe. Jak widać Tibia jest dla kompów o monitorach 800x600 najlepiej z Winowsem98 oraz procesorem jednordzeniowym o mocy jednego kalkulatora z ruskiego targu.. No ale szczerze mówiąc po co nam coś lepszego? Przecież ta gra wygląda tak:
Jak widać mamy dużo kolorów.. :D Nieźle nieźle :D Tak zacna szata graficzna sprawiła 15 lat temu (chociaż wtedy było jeszcze gorzej ale nadal "świetnie") że wszyscy gracze dostawali aż padaczki z podniecenia.. podczas takiego ataku euforii spowodowanej zacną grafiką potrafili robić dużo krzywdy szczególnie krzesłem ;> Pewnie niektórzy już wiedzą o co mi chodzi. Dla tych których nie wiedzą mam pewien zaskakujący fakt - mianowicie gracze w Tibii są w stanie dla ochrony tej gry zaatakować własną mamę krzesłem które w rękach Tibijczyka staje się krzesłem bojowym i służy do powstrzymania mamy od wyłączenia komputera. Jak widać granie w Tibię to poważny biznes i nie ma się tutaj z czego śmiać! O.O No chyba że później TVN musi robić całe artykuły w telewizji na temat szkodliwości tej gry.. później jest nam dane widzieć takich neokidów w telewizji którzy komentują swoje życie w sposób typu "ja jestem druitem i walem z ruszczki a muj kumpel to rycerz i on wali z aksa!!!" Tym sposobem przedstawiłem wam jacy ludzie potrafią grać w tą grę ale to nie znaczy że wszyscy tacy są. Jest ich około 60% ;) A więc kim jest reszta? O.O A więc drodzy czytelnicy, reszta graczy to inteligentne skurwysyny z którymi nie ma żartów! Prawdziwi "Pro gejmerzy"! A później 30% z nich zamienia się w neokidów ponieważ dłuższe obcowanie z tą grą zmienia ludzi a to 10% które pozostało.. to dalej skurwysyny ale takie które siedzą sobie przy kompie i robią cokolwiek innego niż granie w Tibie. Czemu? Ponieważ komputer gra w Tibie za nich a to co komputer w Tibii osiągnie jest sprzedawane z zyskiem na allegro. Chodzi mi tutaj o używanie bota ale niektórzy mogą nie zrozumieć więc wytłumaczyłem tak :D Ale rozpisałem się trochę w innym kierunku a muszę opisywać wrażenia z grania w to coś! :D A więc.. Po odpaleniu gry i zalogowaniu się zauważyłem że.. nic mnie nie wkurwia oprócz umownej grafiki ale to da się przełknąć bo nie grafiką się tutaj zajmuję ale wrażeniami z gameplayu. A więc mam przed sobą prostą grę,o przejrzystej budowie i prostą możliwością komunikowania się z innymi.. hmm czy to oznacza że gra się w to dobrze?! Wróćmy się jakieś 20 minut wstecz kiedy to logowałem się na postać. Czemu 20 minut?! Bo tyle do chuja zajęło logowanie! Niestety neokidów jest tak wiele że servery nie wyrabiają i trzeba czekać w jebaną nieskończoność na moment gdy pojawimy się w grze.. no chyba że zaplaci się Cipsoftowi przynajmniej 40 zł to będziemy mieli spokój z logowaniem się na jakiś miesiąc.. :) Zdziercy co nie? A więc dział public relations w Cipsofcie zalicza ode mnie wielkiego kopa w dupę! :D Jako że twórcy gry powinni wspierać graczy cały czas a w Cipsofcie tak nie jest to strasznie obniży moją ocenę! Zawsze zaczynam z 10/10 a już mamy 7/10.. pojechałem równo! :D
Wrażenie I:
Jak dotąd nie zakosztowałem jeszcze czystego gameplayu z Tibii ale same początki czyli relacje firmy z graczami,główne menu i prezentacja klienta a następnie logowanie się i pierwsze spojrzenie na elementy funkcjonalne gry sprawiło że wystawiam ocenę 7/10 głównie przez to że Cipsoft ma graczy w dupie. Utwierdza mnie w tym fakt że nie wydadzą żadnych pieniędzy na ulepszenie pojemności serverów w celu szybszego logowania.. Wstyd Cipsofcie,wstyd!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jedziemy dalej! Pora na pierwsze kroki w grze a więc docieramy do ważnego punktu. Z graficznego punktu widzenia jesteśmy kwadratem przemieszczającym się po kwadratach,który musi uważać na inne kwadraty i prostokąty oraz musi walczyć z innymi kwadratami i prostokątami żeby coś osiągnąć. Brzmi to jak minecraft ale tam dosłownie wszystko jest kwadratowe a w Tibii używamy tych całych "kwadratów" tylko umownie :) Ponieważ ta gra posiada pewne.. "krągłości" w przeciwieństwie do minecrafta gdzie jeśli ktoś wynajdzie koło dostaje nagrodę nobla :D Może nie powinienem wspominać o minecrafcie gdy opisuję Tibię ponieważ to tak jakbym postawił sztabkę złota obok kupy gówna. Jeszcze zaczniecie myśleć że minecraft ma coś wspólnego z Tibią w tym złym sensie :D A tak nie jest :) A więc gdy już poruszamy się naszym kwadratem zauważamy pewną bardzo ważną rzecz.. jak trudne to jest gdy nasz kwadrat zacina się przy każdym ruchu? Czemu tak jest? No zgadnijcie. Po prostu spróbujcie zgadnąć.. już wiecie? nie?! :D To powiem wam - to dlatego że servery Tibii dalej są zawalone debilami i nam się gra ścina.. nie ważne jaki internet mamy ciągle będzie do dupy. Jeśli nie mogę przemieszczać się w grze normalnie tylko tak jakoś chujowo to jak mam czerpać przyjemność z czegoś takiego? Jeśli w tym momencie nie uprzemy się żeby grać dalej to nigdy ta gra nas nie wciągnie. Czyli większość nerwowych graczy już dawno się wkurwiła i wyłączyła to gówno :D Ale nie ja, specjalnie dla was gram dalej. Jakie niespodzianki oprócz problemów z chodzeniem mnie czekają? Już mówię - więcej problemów z chodzeniem! O co mi chodzi? Chodzi o to że czas który musimy poświęcić na osiągnięcie czegoś konkretnego jak na sam początek jest wielki a siedzenie przy kompie nie należy do przyjemnych rzeczy jeśli robimy to naprawdę dłuuuuugo :( A więc gdy wybieramy się do kuchni po kanapkę ( o ile znajdziemy na to czas bo co chwile ktoś chce nas zabić w grze) upadamy na ziemie ponieważ nogi już straciliśmy. Tibia odebrała Ci nogi a więc musisz grać w nią dalej! O.O Tibia staje się częścią życia gracza a następnie staje się jego życiem. O.O To straszna wizja ale prawdziwa. Jeśli nie odrzuca nas grafika i problemy z gameplayem to zaczyna nam się wszystko w niej podobać o ile ma się jakiś pociąg do elementów fantasy i typowego stylu mmorpg. Dlaczego tak wiele słyszało się o Tibii? Dlaczego była tak popularna? Ponieważ jest stworzona do tego żeby wciągnąć gracza i przytrzymać go tak długo jak się tylko da ponieważ nie ma w Tibii końca. Nie ma żadnego celu - to gracz sobie go stawia a zazwyczaj gdy go osiągnie, stwarza sobie kolejny i tak w nieskończoność. Ja byłem stanowczy i po osiągnięciu 45 poziomu przestałem grać. :) Ale czas jaki poświeciłem na zdobycie go.. teraz tego żałuję ponieważ jestem już w stanie spojrzeć na tą grę z trochę innego punktu. Tego prawdziwego. Tibia to nie gra tylko maszynka do robienia pieniędzy i w nią się nie gra tylko uzależnia od niej. Do tego została stworzona.. więc jak mam ocenić gameplay? Według tej teorii wszystko dotyczące gameplayu w Tibii (pomijając problemy z serverami) jest niesamowite! Jest wspaniałe i idealnie proste! Aż trudno mi było się z tym pogodzić. Ale sęk w tym że jest za dobrze. Nie gramy dla przyjemności tylko dla jakiegoś celu.. i to granie nigdy się nie kończy. A więc to nawet nie jest prawdziwa gra.. nie mogę jej w taki sposób ocenić.. a więc co mogę zrobić żeby nie wpaść w ciężkie i głębokie przemyślenia filozoficzne? Już wiem! A więc.. Tibia to zło i nie grajcie w nią bo to gówno jakich mało! Ale jeśli nie masz nic do stracenia w życiu to droga wolna, przynajmniej w Tibii będzie Ci się wydawało że jesteś szczęśliwy bijąc swoim kwadratem inne kwadraty. Nie będę dawał drugiego wrażenia. Dałem tylko pierwsze i na tym skończyłem bo nie będę w to dalej grał i nie polecam w to grać nikomu :) Mam nadzieję że zgadzacie się z tym co napisałem.. jeśli nie to z chęcią wysłucham innych opinii! A więc komentujcie i oddajcie głosy w ankiecie! Do następnego razu! Boooya! :D
Wrażenie I:
Jak dotąd nie zakosztowałem jeszcze czystego gameplayu z Tibii ale same początki czyli relacje firmy z graczami,główne menu i prezentacja klienta a następnie logowanie się i pierwsze spojrzenie na elementy funkcjonalne gry sprawiło że wystawiam ocenę 7/10 głównie przez to że Cipsoft ma graczy w dupie. Utwierdza mnie w tym fakt że nie wydadzą żadnych pieniędzy na ulepszenie pojemności serverów w celu szybszego logowania.. Wstyd Cipsofcie,wstyd!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jedziemy dalej! Pora na pierwsze kroki w grze a więc docieramy do ważnego punktu. Z graficznego punktu widzenia jesteśmy kwadratem przemieszczającym się po kwadratach,który musi uważać na inne kwadraty i prostokąty oraz musi walczyć z innymi kwadratami i prostokątami żeby coś osiągnąć. Brzmi to jak minecraft ale tam dosłownie wszystko jest kwadratowe a w Tibii używamy tych całych "kwadratów" tylko umownie :) Ponieważ ta gra posiada pewne.. "krągłości" w przeciwieństwie do minecrafta gdzie jeśli ktoś wynajdzie koło dostaje nagrodę nobla :D Może nie powinienem wspominać o minecrafcie gdy opisuję Tibię ponieważ to tak jakbym postawił sztabkę złota obok kupy gówna. Jeszcze zaczniecie myśleć że minecraft ma coś wspólnego z Tibią w tym złym sensie :D A tak nie jest :) A więc gdy już poruszamy się naszym kwadratem zauważamy pewną bardzo ważną rzecz.. jak trudne to jest gdy nasz kwadrat zacina się przy każdym ruchu? Czemu tak jest? No zgadnijcie. Po prostu spróbujcie zgadnąć.. już wiecie? nie?! :D To powiem wam - to dlatego że servery Tibii dalej są zawalone debilami i nam się gra ścina.. nie ważne jaki internet mamy ciągle będzie do dupy. Jeśli nie mogę przemieszczać się w grze normalnie tylko tak jakoś chujowo to jak mam czerpać przyjemność z czegoś takiego? Jeśli w tym momencie nie uprzemy się żeby grać dalej to nigdy ta gra nas nie wciągnie. Czyli większość nerwowych graczy już dawno się wkurwiła i wyłączyła to gówno :D Ale nie ja, specjalnie dla was gram dalej. Jakie niespodzianki oprócz problemów z chodzeniem mnie czekają? Już mówię - więcej problemów z chodzeniem! O co mi chodzi? Chodzi o to że czas który musimy poświęcić na osiągnięcie czegoś konkretnego jak na sam początek jest wielki a siedzenie przy kompie nie należy do przyjemnych rzeczy jeśli robimy to naprawdę dłuuuuugo :( A więc gdy wybieramy się do kuchni po kanapkę ( o ile znajdziemy na to czas bo co chwile ktoś chce nas zabić w grze) upadamy na ziemie ponieważ nogi już straciliśmy. Tibia odebrała Ci nogi a więc musisz grać w nią dalej! O.O Tibia staje się częścią życia gracza a następnie staje się jego życiem. O.O To straszna wizja ale prawdziwa. Jeśli nie odrzuca nas grafika i problemy z gameplayem to zaczyna nam się wszystko w niej podobać o ile ma się jakiś pociąg do elementów fantasy i typowego stylu mmorpg. Dlaczego tak wiele słyszało się o Tibii? Dlaczego była tak popularna? Ponieważ jest stworzona do tego żeby wciągnąć gracza i przytrzymać go tak długo jak się tylko da ponieważ nie ma w Tibii końca. Nie ma żadnego celu - to gracz sobie go stawia a zazwyczaj gdy go osiągnie, stwarza sobie kolejny i tak w nieskończoność. Ja byłem stanowczy i po osiągnięciu 45 poziomu przestałem grać. :) Ale czas jaki poświeciłem na zdobycie go.. teraz tego żałuję ponieważ jestem już w stanie spojrzeć na tą grę z trochę innego punktu. Tego prawdziwego. Tibia to nie gra tylko maszynka do robienia pieniędzy i w nią się nie gra tylko uzależnia od niej. Do tego została stworzona.. więc jak mam ocenić gameplay? Według tej teorii wszystko dotyczące gameplayu w Tibii (pomijając problemy z serverami) jest niesamowite! Jest wspaniałe i idealnie proste! Aż trudno mi było się z tym pogodzić. Ale sęk w tym że jest za dobrze. Nie gramy dla przyjemności tylko dla jakiegoś celu.. i to granie nigdy się nie kończy. A więc to nawet nie jest prawdziwa gra.. nie mogę jej w taki sposób ocenić.. a więc co mogę zrobić żeby nie wpaść w ciężkie i głębokie przemyślenia filozoficzne? Już wiem! A więc.. Tibia to zło i nie grajcie w nią bo to gówno jakich mało! Ale jeśli nie masz nic do stracenia w życiu to droga wolna, przynajmniej w Tibii będzie Ci się wydawało że jesteś szczęśliwy bijąc swoim kwadratem inne kwadraty. Nie będę dawał drugiego wrażenia. Dałem tylko pierwsze i na tym skończyłem bo nie będę w to dalej grał i nie polecam w to grać nikomu :) Mam nadzieję że zgadzacie się z tym co napisałem.. jeśli nie to z chęcią wysłucham innych opinii! A więc komentujcie i oddajcie głosy w ankiecie! Do następnego razu! Boooya! :D
Czytelnicy przemówili!
Albo raczej oddali głosy w ankiecie!
Jak by nie było, wybraliście w jaką grę mam teraz zagrać i wyrazić swoje opinie!
Naprawdę zaintrygował mnie ten wybór :) Czy to dlatego że ta gra jest tak popularna wśród społeczeństwa które jest przeze mnie nazwane "neokids" albo dlatego że ma taką złą opinię i wiecie że po zagraniu w nią dostanę pierdolca? Chociaż tego nie byłbym pewny! Jestem już weteranem tibii i trzeba przyznać że była to moja gra numer jeden.. BYŁA! Teraz podejdę do niej neutralnie i wyrażę opinie.. chyba że mnie wkurwi na samym początku! Wtedy na pełnej kurwie będę komentował tą grę.. chciałem napisać "głupią grę" ale przecież jeszcze nie wiemy jaka jest prawda? :) Przynajmniej ja nie wiem.. a więc zabieram się do grania a następnie do rozpisania się na temat gry w której jesteś kwadratem i bijesz prostokąty czyli Tibii!
Jak by nie było, wybraliście w jaką grę mam teraz zagrać i wyrazić swoje opinie!
Naprawdę zaintrygował mnie ten wybór :) Czy to dlatego że ta gra jest tak popularna wśród społeczeństwa które jest przeze mnie nazwane "neokids" albo dlatego że ma taką złą opinię i wiecie że po zagraniu w nią dostanę pierdolca? Chociaż tego nie byłbym pewny! Jestem już weteranem tibii i trzeba przyznać że była to moja gra numer jeden.. BYŁA! Teraz podejdę do niej neutralnie i wyrażę opinie.. chyba że mnie wkurwi na samym początku! Wtedy na pełnej kurwie będę komentował tą grę.. chciałem napisać "głupią grę" ale przecież jeszcze nie wiemy jaka jest prawda? :) Przynajmniej ja nie wiem.. a więc zabieram się do grania a następnie do rozpisania się na temat gry w której jesteś kwadratem i bijesz prostokąty czyli Tibii!
poniedziałek, 6 lutego 2012
Team Fortress 2 Xbox 360 edition
WTF OMG BBQ?!
To pewnie pierwsze myśli lub nawet słowa które każdy gracz Team Fortress 2 wypowie po odpaleniu tej gry na konsoli xbox 360! Dlaczego akurat takie? Każdy kto grał w tą grę już na kompie będzie wiedział nie tylko skąd wziął się taki dziwny sposób na wyrażanie zdziwienia ale będzie też wiedział że źle zrobił wydając pieniądze na "The Orange Box" w którym to znajduję się właśnie TF2 (będę teraz używał tego skrótu) A więc w czym widziałem problem na początku? MENU. Kto widział żeby w takiej grze dawać tak proste menu?! Przecież TF2 ma setki opcji a na xboxie tego nie ma? "No to pewnie gdzieś tam jest tak?" Niestety nie - nigdzie "tego" nie ma. Szukałem na próżno ale szansa jeszcze istniała.. po wejściu do gry na jakimś serverze! No i zaczynamy! Podstawa każdej flagowej gry od Valve to "server browser". I taki też na konsoli mamy ale.. niestety nie ma w nim serverów a jak są to puste. I tutaj przechodzimy do ważnego punktu.
Wrażenie I:
Jakie są moje wrażenia do tej pory? No cóż.. mam paczkę gier w której jest kilka konkretnych tytułów więc poniekąd mogę mieć powody do zadowolenia ale z wielką nadzieją otworzyłem TF2 i od razu mnie odrzuciło jak zjebali menu oraz ogólny wygląd graficzny tego wszystkiego. Mimo tej prostoty nie mogłem tego ogarnąć ale to chyba przez ten cholerny szok! Dostałbym jebanej padaczki po odpaleniu tej gry gdyby nie moja wielka wiara w nadejście lepszych czasów... ale nie kurwa! Server browser pokazuje mi jak zajebiście popularna ta gra na konsoli jest i uwaga.. nie jest w cale popularna a grają w nią wkurwiające dzieci ale do tego dojdziemy później.. w sumie to już teraz! Zapraszam to dlaszego opisu!
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tak moi drodzy!
Już po wrażeniu pierwszym - skala złości 4/10.
Za niedługo dojdę do drugiego ale najpierw przedstawię co działo się dalej.. Dacie wiarę że znalazłem server z jakimś przedstawicielem naszej rasy? Albo to była kurwa małpa albowiem skakał jak pajac po całej mapie i wolał się bawić niż zabijać.. ale w dzisiejszych grach zabijanie to zabawa tak? No to uznajmy że nie chciał się bawić, nie chciał zabijać.. on chciał.. no właśnie - czego on kurwa chce? Po co JA czyli gracz w TF2 miałby pytać samego siebie czego chce drugi gracz?! Już czujecie że jest coś nie tak.. że nawet społeczność graczy nie używa tej gry jak powinna być używana tylko każdy kreuje już własną rzeczywistość w grze.. to chore. Ale ja też zaczynam być chory grając w to gówno a rozwiązanie jest bardzo proste i powinno być usłyszane przez Valve już teraz! ZAKTUALIZUJCIE TĄ JEBANĄ GRĘ! Po aktualizacji chociażby częściowej, wprowadzono by tyle nowych elementów rozrywki że nawet największe pojebusy zaczęły by myśleć ponownie nawet nad takimi tematami jak elementy taktyki! Ponieważ bez taktyki w tej grze daleko nie zajdziemy.
Wrażenie II:
Pora na szerszy opis moich wrażeń... moje wkurwienie sięga już zenitu niczym skacząca gazela na trampolinie o poranku w blasku słońca kurwa! Tak WSPANIAŁA gra jaką jest TF2 została tak potraktowana przez Valve i Microsoft.. nikt nie pamięta o konsolowcach.. mamy gnić przy konsoli a najlepiej by było gdybyśmy zapłacili za jakieś małe poprawki na mapach które czasami uniemożliwiają grę.. Ogólnie rzecz biorąc w wersji konsolowej brak jest wszystkiego. Zostaje sam główny rdzeń tej gry. Jest taka jaką została stworzona co w niektórych przypadkach gier świadczyło by o niej dobrze ale nie tutaj. TF2 wymagał poprawek i to wielu i obecnie mamy wspaniałą grę a to co zostało na konsoli jest totalnym gównem. Mimo tego daje wiele radości.. wiecie kurwa czemu?!.. Bo gdy już odpalisz tą grę i znajdziesz pełny działający server to srasz tęczą oraz czujesz się jak jakiś talib z pustyni który znalazł butelkę wody po kilku dniach zapierdalnia boso po piasku. Dokładnie tak się czułem gdy zabiłem pierwszą osobę na mega lagach grając klasą szpiega.. Później wyłączyłem całą konsole i miałem uraz przez tydzień ponieważ oprócz błędów w samej grze i błędów w ludziach którzy byli na serverach to masę błędów chyba mają servery tej gry! Bo lagi są jak cholera..Na chwile obecną - nie da się grać a aktualizacji pewnie dalej nie będzie..
Near the end..
Zbliżamy się bardzo szybko do końca. Dłuższe granie w tą grę nie skutkowałoby dłuższym jej opisem, serio :) Mam nadzieję że cały typowy "hejt" jaki teraz tutaj dodałem zostanie wzięty pod uwagę i najlepiej skumulowany przez wieeeeleeee osób bo przecież nie raz było tak że gdy wiele osób truło dupę o patcha - patch był. A więc każdej osobie której zależy na tym patchu pragnę powiedzieć jedno - Zapodaj linka swojemu znajomemu i niech to przeczyta! Im nas więcej tym lepiej.. w końcu wyślemy do nich skargę co nie? :D Boooya!
To pewnie pierwsze myśli lub nawet słowa które każdy gracz Team Fortress 2 wypowie po odpaleniu tej gry na konsoli xbox 360! Dlaczego akurat takie? Każdy kto grał w tą grę już na kompie będzie wiedział nie tylko skąd wziął się taki dziwny sposób na wyrażanie zdziwienia ale będzie też wiedział że źle zrobił wydając pieniądze na "The Orange Box" w którym to znajduję się właśnie TF2 (będę teraz używał tego skrótu) A więc w czym widziałem problem na początku? MENU. Kto widział żeby w takiej grze dawać tak proste menu?! Przecież TF2 ma setki opcji a na xboxie tego nie ma? "No to pewnie gdzieś tam jest tak?" Niestety nie - nigdzie "tego" nie ma. Szukałem na próżno ale szansa jeszcze istniała.. po wejściu do gry na jakimś serverze! No i zaczynamy! Podstawa każdej flagowej gry od Valve to "server browser". I taki też na konsoli mamy ale.. niestety nie ma w nim serverów a jak są to puste. I tutaj przechodzimy do ważnego punktu.
Wrażenie I:
Jakie są moje wrażenia do tej pory? No cóż.. mam paczkę gier w której jest kilka konkretnych tytułów więc poniekąd mogę mieć powody do zadowolenia ale z wielką nadzieją otworzyłem TF2 i od razu mnie odrzuciło jak zjebali menu oraz ogólny wygląd graficzny tego wszystkiego. Mimo tej prostoty nie mogłem tego ogarnąć ale to chyba przez ten cholerny szok! Dostałbym jebanej padaczki po odpaleniu tej gry gdyby nie moja wielka wiara w nadejście lepszych czasów... ale nie kurwa! Server browser pokazuje mi jak zajebiście popularna ta gra na konsoli jest i uwaga.. nie jest w cale popularna a grają w nią wkurwiające dzieci ale do tego dojdziemy później.. w sumie to już teraz! Zapraszam to dlaszego opisu!
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tak moi drodzy!
Już po wrażeniu pierwszym - skala złości 4/10.
Za niedługo dojdę do drugiego ale najpierw przedstawię co działo się dalej.. Dacie wiarę że znalazłem server z jakimś przedstawicielem naszej rasy? Albo to była kurwa małpa albowiem skakał jak pajac po całej mapie i wolał się bawić niż zabijać.. ale w dzisiejszych grach zabijanie to zabawa tak? No to uznajmy że nie chciał się bawić, nie chciał zabijać.. on chciał.. no właśnie - czego on kurwa chce? Po co JA czyli gracz w TF2 miałby pytać samego siebie czego chce drugi gracz?! Już czujecie że jest coś nie tak.. że nawet społeczność graczy nie używa tej gry jak powinna być używana tylko każdy kreuje już własną rzeczywistość w grze.. to chore. Ale ja też zaczynam być chory grając w to gówno a rozwiązanie jest bardzo proste i powinno być usłyszane przez Valve już teraz! ZAKTUALIZUJCIE TĄ JEBANĄ GRĘ! Po aktualizacji chociażby częściowej, wprowadzono by tyle nowych elementów rozrywki że nawet największe pojebusy zaczęły by myśleć ponownie nawet nad takimi tematami jak elementy taktyki! Ponieważ bez taktyki w tej grze daleko nie zajdziemy.
Wrażenie II:
Pora na szerszy opis moich wrażeń... moje wkurwienie sięga już zenitu niczym skacząca gazela na trampolinie o poranku w blasku słońca kurwa! Tak WSPANIAŁA gra jaką jest TF2 została tak potraktowana przez Valve i Microsoft.. nikt nie pamięta o konsolowcach.. mamy gnić przy konsoli a najlepiej by było gdybyśmy zapłacili za jakieś małe poprawki na mapach które czasami uniemożliwiają grę.. Ogólnie rzecz biorąc w wersji konsolowej brak jest wszystkiego. Zostaje sam główny rdzeń tej gry. Jest taka jaką została stworzona co w niektórych przypadkach gier świadczyło by o niej dobrze ale nie tutaj. TF2 wymagał poprawek i to wielu i obecnie mamy wspaniałą grę a to co zostało na konsoli jest totalnym gównem. Mimo tego daje wiele radości.. wiecie kurwa czemu?!.. Bo gdy już odpalisz tą grę i znajdziesz pełny działający server to srasz tęczą oraz czujesz się jak jakiś talib z pustyni który znalazł butelkę wody po kilku dniach zapierdalnia boso po piasku. Dokładnie tak się czułem gdy zabiłem pierwszą osobę na mega lagach grając klasą szpiega.. Później wyłączyłem całą konsole i miałem uraz przez tydzień ponieważ oprócz błędów w samej grze i błędów w ludziach którzy byli na serverach to masę błędów chyba mają servery tej gry! Bo lagi są jak cholera..Na chwile obecną - nie da się grać a aktualizacji pewnie dalej nie będzie..
Near the end..
Zbliżamy się bardzo szybko do końca. Dłuższe granie w tą grę nie skutkowałoby dłuższym jej opisem, serio :) Mam nadzieję że cały typowy "hejt" jaki teraz tutaj dodałem zostanie wzięty pod uwagę i najlepiej skumulowany przez wieeeeleeee osób bo przecież nie raz było tak że gdy wiele osób truło dupę o patcha - patch był. A więc każdej osobie której zależy na tym patchu pragnę powiedzieć jedno - Zapodaj linka swojemu znajomemu i niech to przeczyta! Im nas więcej tym lepiej.. w końcu wyślemy do nich skargę co nie? :D Boooya!
Before zero hour...
Jeszcze zanim zacznie się najeżdżanie na Valve i ich zacny ale niestety nie zaktualizowany produkt na xboxa 360 chciałem zwrócić uwagę na pewien fakt! Wszystkie osoby które mają jakiś pomysł którą grę miałbym skomentować mogą oczywiście się ze mną skontaktować i mi o tym powiedzieć! Domyślam się że są osoby które chciałby zobaczyć jak złe lub dobre słowa są tutaj wypisywane na temat gry którą mi "polecili". Liczę na gry które doprowadzą mnie do szału! Postarajcie się a ja również się postaram ;>
Start czegoś wielkiego?
Witam!
Blog nareszcie zaczyna funkcjonować tak jak powinien a moja głowa pełna jest pomysłów na to, czym go zapełnić! Oczywiście nie będzie to bez sens tylko prawdziwe odczucia gameplayu który będzie zły lub dobry. Takie właśnie wrażenia będę opisywał na tym blogu i liczę na to że wiele osób podzieli moje zdanie a co z tym idzie - nadejdzie czas na zmiany. Pierwsza rzecz jaka będzie poruszona to temat aktualizacji do gry team fortress 2 na xboxa! Serdecznie zapraszam! :)
Blog nareszcie zaczyna funkcjonować tak jak powinien a moja głowa pełna jest pomysłów na to, czym go zapełnić! Oczywiście nie będzie to bez sens tylko prawdziwe odczucia gameplayu który będzie zły lub dobry. Takie właśnie wrażenia będę opisywał na tym blogu i liczę na to że wiele osób podzieli moje zdanie a co z tym idzie - nadejdzie czas na zmiany. Pierwsza rzecz jaka będzie poruszona to temat aktualizacji do gry team fortress 2 na xboxa! Serdecznie zapraszam! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)